czwartek, 12 maja 2016

Na tropie nowego filmu Park Chan-Wooka. Dzieło o kłopotliwym tytule.

Przeglądając posty na fb natykam się na artykuł Alicji Sterny na film.onet.pl o najciekawszych filmach na tegorocznym festiwalu w Cannes. Artykuł jest krótki, lecz spełnia swoje zadanie - informuje mnie jakie filmy startujące na festiwalu w Cannes są warte uwagi. Moje zainteresowanie budzi przede wszystkim nowy film Park Chan-Wooka (reżysera Trylogii Zemsty), który wg artykułu nosi tytuł "Agassi". Pędzę goniona ciekawością na YT w poszukiwaniu trailera. Jednak zwiastunu filmu pt. “Agassi” nie znajduję. Myślę: szkoda i porzucam temat.


Jednak przeglądam dalej swoją tablicę facebookową i natykam się na kolejny interesujący post opublikowany na fanpage'u Festiwalu Pięciu Smaków. Już sam tytuł podlinkowanego artykułu informuje mnie o nowym filmie wspomnianego wyżej reżysera, jednak jego tytuł brzmi "Złodziejka". Popadam w lekką konfuzję, czyżby Park Chan-Wook przechodził bardzo płodne odrodzenie i promował dwa filmy jednocześnie? Otóż nie. Z treści artykułu dowiaduję się, że obydwa tytuły odnoszą się do tej samej produkcji promowanej w Cannes. To jednak jeszcze nie koniec historii. FPS linkuje w swoim artykuliku teaser do omawianego filmu - opatrzonego tytułem "Mademoiselle". Zmarszczka na moim czole pogłębia się. Oglądam, a pod koniec teasera film zostaje nazwany ponownie inaczej ... "The Handmaiden".




Nie zrozumcie mnie źle. Oczywistym jest, że w trakcie produkcji tytuł filmu może się zmienić oraz w przypadku filmów zagranicznych coś może zostać zmienione/zagubione w tłumaczeniu. Jednak w przeciągu kilku minut natykam się na 2 artykuły wspominające o, jak się wydaje, tej samej produkcji, a podające tytuł filmu w co najmniej kilku wersjach językowych i kilku różniących się od siebie wersjach, które nie koniecznie pokrywają się znaczeniowo - i mimo wszystko jako odbiorca jestem trochę zdezorientowana. Czy to kolejny przykład na to, jak “Psy wojny” zmieniają się w rekiny? Lub “Wojna domowa” przekształca w “wojnę bohaterów”? Jestem naprawdę zaintrygowana tym, co stoi za tym tytułowym zamieszaniem.

Staram się więc dociec skąd się wzięły wszystkie te tytuły. Odwiedzam Internetową Bazę Filmów imdb.com oraz polski serwis filmowy Filmweb.pl w poszukiwaniu odpowiedzi. I wreszcie obraz zaczyna się rozjaśniać. Oryginalny (koreańskie) tytuł filmu Park Chan-Wooka brzmi “아가씨“, co w transkrypcji łacińskiej wygląda tak

Agassi lub tak Ah-ga-ssi i w dosłownym tłumaczeniu na język polski oznacza panienka lub po prostu młoda kobieta. Stąd przywołany w artykule Alicji Sterny tytuł to po prostu tytuł oryginalny w transkrypcji łacińskiej. W ten sam sposób wytłumaczyć można tytuł teasera “Mademoiselle”, oznaczający dokładnie to samo, a zaprezentowany na francuskojęzycznym kanale YT.

Na stronie filmu w serwisie IMDB czytamy, że oficjalny tytuł międzynarodowy produkcji to “The Handmaiden” - tytuł przedstawiony w teaserze nareszcie ma sens, jednak wg informacji w seriwsie, oficjalny tytuł polski to “Służąca” (komplikacji ciąg dalszy - mimo, że to bezpośrednie tłumaczenie tytułu międzynarodowego). Wg informacji w serwisie Filmweb “Służąca” to polski tytuł festiwalowy (hm… czy chodzi o Festiwal w Cannes? Zapewne). Jednak skąd wzięła się “Złodziejka”? Dzięki Filmwebowi również wreszcie udaje mi się poznać odpowiedź na to pytanie. Okazuje się, że film powstał na motywach powieści “The Fingersmith” (w wolnym tłumaczeniu z ang. utalentowany złodziej) której autorką jest Sarah Waters. I polski tytuł tej powieści to “Złodziejka”. 


Zagadka rozwiązana. Jednak pozostaje pytanie, czy wszystkie te tytuły mają cokolwiek wspólnego z fabułą filmu? Po krótkim rekonesansie stwierdzam, że chyba każdy z nich jest adekwatny. Ale czy tak jest na pewno przekonamy się tylko w kinach (i to zapewne tylko tych studyjnych) nie wcześniej niż jesienią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz