poniedziałek, 21 marca 2016

Daredevil Sezon 2 - pierwsze wrażenia

Siedzę przed pustym ekranem niczym Karen Page w ostatnim odcinku 2 sezonu Daredevila i czekam na kogoś, kto uświadomi mi jak mam napisać ten tekst. Jak ująć w słowa wszystkie moje przemyślenia na temat serialu, mając w głowie mętlik i nie mogąc na niczym się skupić. Jak powiedzieć Wam coś nowego, coś czego nikt wcześniej Wam nie powiedział, kiedy każde zdanie, które tworzę wydaje się już od dawna w przepaści internetu. Jednak bardzo chcę coś powiedzieć, bo czuję, że nie dam rady ruszyć dalej, jeśli tego nie zrobię. Nie jestem pewna czym będzie gotowy produkt. Może zbiorem tego wszystkiego, co już zostało powiedziane. Może wytworem mojej wybujałej wyobraźni. A może bełkotem sztucznie wytworzonej fanki, która po prostu jest pod wrażeniem. Jednak możecie mi zaufać, że wszystko co powiem jest moje. Jest wytworem mojego umysłu wystawionego na medium, jakim jest Daredevil.Ostrzegam, że jeśli nie obejrzeliście jeszcze sezonu 2, to możecie zepsuć sobie zabawę z oglądania po przeczytaniu tego tekstu, bo zdradzę kilka elementów fabuły. Dlatego idźcie najpierw obejrzeć, bo warto, a potem zapraszam do dalszej lektury.