Chyba ostatnimi czasy za dużo czasu poświęcam BookTube’owi. Przez to oglądanie, zaczynam znów czytać książki (sic!). I przez to czytania mam również tą paskudną potrzebę książek posiadania. Może jak sobie wypiszę ile tych książek chcę mieć, to mi się odechce wydawania pieniędzy? Spróbujmy!
- Seria “Diabelskie Maszyny” Cassandry Clare, poczynając od “Mechanicznego Anioła” z tą ładną okładką z 2013 roku, której nigdzie nie można dostać w dobrej cenie (albo w ogóle).
- Seria “Dary Anioła” również Cassandry Clare bez pierwszego tomu, bo ten już mam. Też z tymi fajnymi okładkami uciętymi w półgłowy.
//OFFTOP: czy zauważyliście, że ostatnio w Polsce jest straaasznie trudno dostać książki YA w grubej oprawie? O co tu biega? Zmyślam?
- Seria “Igrzyska Śmierci” Suzanne Collins - te ładne w 3 oddzielnych kolorowych tomach, bo bardzo bym chciała w końcu skończyć tę serię, skoro zakończyliśmy przygodę kinową z Katniss.
- Trzecia część trylogii “Milennium” Stiega Larssona pt. “Zamek z piasku, który runął”. Mam problem z tą serią. Pierwszy tom kupiłam, kiedy promowana była amerykańska wersja filmu, więc mam filmową okładkę. Drugą część kupiłam w kieszonkowym wydaniu dwutomowym w twardej oprawie (cudowny pomysł), dodatkowo we wspaniałej promocji. I teraz nie mogę zdecydować, którą wersję części 3 kupić (problemy pierwszego świata...).
- “Harry Potter i kamień filozoficzny” wersja ilustrowana, bo jest taka piękna, a Świat Książki przecenił ją niemal przez pół (YAAS!). Poza tym chyba powinnam kupić ją mojej chrześnicy na 4 urodziny, bo to już ten wiek, w którym HP jest niezbędny!
- Książki Ricka Riordana. Wszystkie, ale seria o Percym Jacksonie na początek, bo czuję, że omija mnie coś doprawdy epickiego (szczególnie, że obecnie dostępne są w całkiem znośnych cenowo pakietach).
//OFFTOP: moje grube oprawy, gdzie jesteście?
- 2 ostatnie tomy serii “Obca” Diany Gabaldon. Tak, tylko 2, bo pozostałe już mam. Wciąż nie przeczytałam dwóch z nich, ale uwielbiam Claire i Jamiego i chcę mieć je już na półce.
//OFFTOP: Powinno być jakieś prawo zalecające wydania 2-tomowe dla książek powyżej 800 stron - w trosce o mój kręgosłup - patrz Czarna Seria Milennium.
- Książki Elżbiety Cherezińskiej, bo zostały mi polecone już tyle razy, żę chyba nie będę mogła się oprzeć!
- Trylogię Mistrza Tolkiena, czyli “Władca Pierścieni” w tym dobrym tłumaczeniu oraz “Hobbita” w tej tajemniczej białej oprawie (love!).
- Książki Anety Jadowskiej, któych jeszcze nie mam, tj. “Ropuszki” - zbiór opowiadań o Dorze Wilk i Witkacu oraz I tom serii Szamańskiej “Szamański blues”. Tak, mam całą serię o Dorze Wilk, bo jest genialna i czyta się ją jednym tchem.
- “Marsjanin” Andy Weir. Bo chcę w końcu zobaczyć film z Mattem Damonem, a obiecałam sobie, że najpierw zapoznam się z pierwowzorem.
- “Gwiazd naszych wina” Johna Greena, może nawet w oryginale w wersji chmurkowej.
- “Piąta fala” Rick Yancey, bo podobno film ssie, a książka jest cudowna.
- Seria “Więzień labiryntu” Jamesa Dashnera, żeby się przekonać skąd wzięły się klumpy w Book Reviews by Anita.
- Audiobook “Czerwień rubinu” niemieckiej autorki Kerstin Gier, bo tylko w tej formie widziałam w internecie...
- Saga o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, tylko to może dopiero, jak wygram milion w totka…
- Seria “Niezgodna” by Veronica Roth.
- Książki Jakuba Ćwieka, bo Kłamca.
- “Opowieści z Narnii”, bo może przestanie mi się robić nie dobrze na myśl o filmach :(
- Sherlock Holmes.
Pomogło. Już czuję oddech strachu na karku, kiedy patrzę na tę listę… Ale na początku trzeba kupić regał… A przed tym wynająć własny pokój z miejscem na regał, więc jeszcze daleka droga przede mną. Jak dobrze, że IKEA wspiera biednych studentów produkując regały po 69 zł. Może z tej listy powstanie jeszcze coś twórczego w przyszłości (hint! hint!), zobaczymy. ;)
Dzień dobry!
Ja mam na imię Iwona, a ten blog nazywa się Hołdownik.
Dziękuję za uwagę i zapraszam ponownie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz